Lubisz sztucznie słodzone napoje gazowane? Uważaj na serce

Najnowsze badania wykazały, że dietetyczne napoje gazowane są “dietetyczne” tylko z nazwy, a ich spożywanie może negatywnie wpływać na serce. Zwiększają ryzyko wystąpienia migotania przedsionków nawet o 20 proc., co nierzadko kończy się tragicznie.
Ryzyko migotania przedsionków rośnie wraz z wiekiem, ale może dopaść każdego /Fot. Freepik

Ryzyko migotania przedsionków rośnie wraz z wiekiem, ale może dopaść każdego /Fot. Freepik

Picie średniej wielkości napoju gazowanego dziennie (2 litry tygodniowo lub więcej) zwiększa ryzyko nieregularnego bicia serca, zwanego migotaniem przedsionków, o 20 proc. w porównaniu do osób, które nie spożywają takich produktów. To może być ważna wskazówka dietetyczna dla pacjentów kardiologicznych, które szczególnie powinny uważać na migotanie przedsionków.

Czytaj też: Napoje gazowane z mniejszą ilością chemii? Zapadła ważna decyzja

Prof. Penny Kris Etherton z American Heart Association mówi:

To pierwsze badanie, które wykazało związek między niskokalorycznymi słodzikami, a także napojami słodzonymi cukrem i zwiększonym ryzykiem migotania przedsionków. Wciąż potrzebujemy dalszych badań nad tymi napojami, aby w pełni zrozumieć wszystkie konsekwencje zdrowotne.

Napoje gazowane negatywnie wpływają na serce

Migotanie przedsionków jest chorobą serca, która powoduje nieregularną pracę przedsionków (objawiającą się jako “drżenie”), a przez to nieprawidłowy przepływ krwi w organizmie. Podczas drżenia przedsionków (zamiast pompowania) chory może mieć wrażenie, że jego serce “skacze”, a przy tym bije bardzo szybko. Może odczuwać także zawroty głowy, mdłości i ogólne osłabienie. Nawet jeżeli stan się szybko stabilizuje, takie epizody są niebezpieczne pod kątem powstawania zakrzepów krwi, które mogą powodować udar mózgu, zawał serca lub niewydolność nerek.

Czytaj też: Złamane serce może zabić. To zdarza się coraz częściej

Ryzyko wystąpienia migotania przedsionków rośnie wraz z wiekiem i najczęściej dotyka osoby po 65. rokiem życia, ale to wcale nie oznacza, że młodzi są bezpieczni. Schorzenie to dotyka nawet 40 mln ludzi na świecie, z czego 6 mln w samych Stanach Zjednoczonych. Rokowania są bardzo różne i zależą od tego, czy choroba jest prawidłowo leczona. Pacjent znajdujący się pod opieką lekarza i przestrzegający jego zaleceń może w miarę normalnie żyć. Ale teraz już wiemy, że powinien unikać sztucznie słodzonych napojów gazowanych, nawet tych “dietetycznych”.

Sztucznie słodzone napoje gazowane może i są smaczne, ale także niezdrowe /Fot. Freepik

Badania opublikowane w czasopiśmie Circulation: Arrhythmia and Electrophysiology wykazało zwiększone ryzyko migotania przedsionków u osób, które piły co najmniej 2 litry sztucznie słodzonych napojów gazowanych tygodniowo. Co ciekawe, spożywanie tylko jednej szklanki czystego, niesłodzonego soku owocowego lub warzywnego, oznaczało o 8 proc. niższe ryzyko zaburzeń pracy serca. W badaniu przeanalizowano dane ponad 200 tys. osób uczestniczących pochodzących z bazy danych UK Biobank. Osoby objęte analizą, obserwowane średnio przez 10 lat, były w wieku od 37 do 73 lat, a ponad połowę stanowiły kobiety.

Prof. Ningjian Wang mówi:

Wyniki naszego badania nie pozwalają na jednoznaczne stwierdzenie, że jeden napój stwarza większe ryzyko dla zdrowia niż inny ze względu na złożoność naszej diety oraz fakt, że niektórzy ludzie mogą pić więcej niż jeden rodzaj napoju. Jednak w oparciu o te ustalenia zalecamy, aby ludzie, jeśli to możliwe, ograniczyli lub nawet unikali napojów sztucznie słodzonych, nawet tych dietetycznych.

Eksperci przekonują, że zawsze najlepszym i bezkonkurencyjnym napojem pozostanie woda. Jest zdrowa, bezpieczna, a ponadto skutecznie gasi pragnienie i niczego nam nie “kradnie”. Warto wyrabiać nawyk picia wody już u najmłodszych osób, bo dzięki temu łatwiej będzie im w przyszłości mądrze wybierać preferowane napoje.